Poznałam ją wiele lat temu i pokochałam od razu. Jest prosta, piękna, szybka i niesamowicie skuteczna. Pomaga się zatrzymać, gdy ego zaczyna szaleć – i momentalnie wrócić ku sobie. Ku ciału. Ku życiu. Ku sercu ❤️
Dlaczego współczucie? Bo to jedna z najwyższych wibracyjnie emocji. Bo roztapia lód w sercu, którego mamy często aż za dużo – przez ból, przez doświadczenia, przez samotność. Bo odpręża ciało – a to dla nas, Kobiet, kluczowe. Bo otwiera oczy i serce na drugiego człowieka. Bo leczy relacje, uzdrawia spojrzenie. Bo przypomina, że wszyscy jesteśmy tacy sami – pod warstwami historii, emocji i masek. Bo kieruje nas ku mądrości, ku przestrzeni, ku Miłości.
Praktyka współczucia – krok po kroku:
Zaczynamy. Wybierz w myślach jedną osobę, którą dzisiaj (lub wczoraj) spotkałaś. Może to być ktoś bliski – albo zupełnie obcy: pani z urzędu, kasjer, sąsiadka, dziecko, partner, ktoś z internetu. Pierwsza osoba, która przychodzi – jest dobra. Zamknij oczy. Weź oddech. Skieruj uwagę ku tej osobie. I powtarzaj w myślach:
🌀 „Tak jak ja, ta osoba szuka szczęścia w swoim życiu.”
🌀 „Tak jak ja, ta osoba próbuje uniknąć cierpienia.”
🌀 „Tak jak ja, ta osoba poznała smutek, samotność i rozpacz.”
🌀 „Tak jak ja, ta osoba stara się zaspokoić swoje potrzeby.”
🌀 „Tak jak ja, ta osoba uczy się życia…”
I co się zmieniło? Być może… Serce stało się troszkę bardziej miękkie. Ciało – trochę bardziej odprężone. Oddech – spokojniejszy. Oczy – jaśniejsze.
To naprawdę działa. Takie proste. Takie szybkie. Takie piękne. I dostępne zawsze – bez względu na okoliczności. To praktyka, którą możesz stosować codziennie. Wobec bliskich i nieznajomych. Wobec tych, których kochasz – i tych, którzy Cię ranią. Wobec dzieci, męża, klientów, rodziców, sąsiadów, siebie samej. Za każdym razem będzie ściągać z Ciebie kolejną warstwę. Warstwę obrony. Strategii przetrwania. Ocen. Porównań. I będzie przybliżać Cię do Siebie. Do Innych. Do Życia.